Nuncjusz Ratti o polskiej religijności

„Religijność tego narodu jest również bardziej widoczna niż naturalna dobroć; wystarczy spojrzeć na skupiony i pobożny lud zgromadzony w swoich kościołach, wystarczy posłuchać, z jakim wyrazem wewnętrznej miłości modli się i śpiewa. I co jeszcze, lud polski nie lubi udawać się do kościoła na krótko; wręcz przeciwnie, lubuje się w długich nabożeństwach, i można by rzec, że nigdy nie ma chęci dojść do końca śpiewania swoich litanii, zazwyczaj poważnych, powolnych, jakby lamentacji, prawie nieprzerwanie wyrażających smutek i ból. Kto choć trochę zna historię tego kraju, może wierzyć, że rozbrzmiewa w niej echo cierpień i nieszczęść, w które ta historia tak bardzo obfituje (…). Katolik i Polak są i muszą być synonimami: to jest historia, to jest uczucie oraz miłość do narodowej i domowej religii (…)”.
[źródło: Idziemy nr 33 (310)]

